poniedziałek, 18 sierpnia 2014

PROLOG

            I znowu mi to zrobili. Znowu. Nie wierzę, że byłem na tyle naiwny, żeby im zaufać. Powiedzieli, że tym razem zostaniemy w Nowym Jorku na dłużej, ale nie. Po co? Jasne, to przecież nie ich wina, to przez pracę. Jako dzieciak tak sobie wmawiałem, teraz jednak… dosyć bycia grzecznym synkiem sławnych prawników i architektów. Kiedyś jak obserwowałam dzieci popularnych ludzi, bądź celebrytów, widziałem rozpieszczone bachory, które wykorzystywały fakt, iż mają pieniądze do robienia głupot, ćpania, imprezowania i takie typu rzeczy. Przewracałem wtedy oczami i prychałem pod nosem, nie mogąc sobie wyobrazić, dlaczego to robią. Teraz już wiem jak to jest. Dorosłem, zmieniłem się, a rodzice zostali tacy sami, tylko ja zacząłem ich postrzegać w inny sposób.
            To co mnie złamało to, to, że mieszkaliśmy w NY już cztery lata. Zacząłem naprawdę wierzyć w to, że zostanę już tu na długi czas. Znalazłem prawdziwych przyjaciół, którzy zawsze mnie wspierali, a nie tylko ze względu na kasę. To właśnie oni nie zwracali uwagi, że jestem bogaty. Byłem dla nich po prostu Justinem Bieberem, zwykłym kumplem. Odnalazłem dziewczynę – Meghan, którą szczerze pokochałem, od momentu kiedy zobaczyłem ją, pracującą w kawiarence ze ślicznym uśmiechem na ustach. Długo musiałem się starać, aby zdobyć ukochaną, a kiedy w końcu zaczęliśmy być razem, rodzice wyjechali mi z tekstem o przeprowadzce. Byłem na nich niesamowicie wściekły. Nie odezwałem się do nich słowem od tamtego momentu, aż do przyjazdu do Chicago. Nigdy im tego nie wybaczę.
            Jedyne co się nie zmieniło wraz z przeprowadzką to PASJA.

 Od autorki: Prolog, jak prolog, trochę nudny, ale wprowadzenie jakieś musi być. Mam nadzieję, że to wam się spodoba. Jak ktoś chce być informowany to napisać pod rozdziałem. Będę wdzięczna :)

3 komentarze:

  1. zxcfvgbhnjkmnhgfdx! już wiesz co o tym myślę, prawda? świetny epilog i słowo daje, że już od zobaczenia bohaterów kocham ten rozdział! jestem ciekawa jak to wszystko się potoczy. rany jaki genialny.... dobra, rozmarzyłam się hahahah. czekam na pierwszy rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny prolog! Naprawde fajnie się zapowiada. Nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału. @UlaWepa

    OdpowiedzUsuń
  3. o żesz ty! zaczyna się genialnie! i chyba juz nie muszę ci tego przypominać, ale jestem psychofaką twojej twórczości! każde twoje opowiadanie jest cudowne, niepowtarzalne i wyjątkowe! nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału! czekam z niecierpliwością!

    OdpowiedzUsuń